środa, 3 czerwca 2015
Pożeganie
Hejj. Długo nie byłam obecna i szkoda że wracam z taką nowiną, ale żadna ze mnie pisarka. Nie umiem wymyślic nic oryginalnego. Blog ma mało czytelników, będąc szczerym-nie ma ich prawie w ogóle. Natomiast dziękuję osobom, które czytały go, dziękuję za ponad 2 tysiące wyświetleń na blogu jak i za 152 000 na moim profilu. To dla mnie dużo znaczy. Mam nadzieję, że jeszcze tu zajrzę. Dziękuję~Rose
niedziela, 5 kwietnia 2015
Chapter 6
-Tak ci dziękuję Niall, to ciężkie chwile, a tobie pierwszemu o tym mówię..-powiedziała cicho Melissa, wtulając się w ciepły tors Nialla
-Nie dziękuj, dla ciebie wszystko. I nie płacz już. To nie pomoże. A teraz idziemy na lody i poszaleć -chłopak uśmiechnął się i wstał z miejsca
Minęło kilka dni. Świat zawrzał widząc rożne zdjęcia Nialla z Melissą. Reszta zespołu również nie miała zaufania do nowej koleżanki blondyna. Roiło się od plotek, gróźb, wyzwisk, fani szaleli. Każdy miał swoje zdanie na temat rzekomej "Nelissy". Jedni cieszyli się, że ich kochany idol znalazł szczęście, inni szukali rożnych dowodów na fałszywość jego ukochanej. Nialla męczyły ciągłe pytania, oddalał się od fanów. Wszystko ucichło. Na żadnej stronie żadnych nowych zdjęć ze spotkań pary, żadnego słowa na ich temat. Podejrzane? Odrobinę. Fani miedzy sobą szeptali, plotkowali. Nawet tworzyli rożne akcje. Rose była ich główną liderką. Wkrótce jednak rozpoczęła się wojna miedzy fandomem a Melissą.
Joshua Roberts, jej były chłopak w telewizji opowiedział o czymś bardzo ciekawym.
"Melissa Anne, moja była. Ciężko mówić o kimś, kogo bardzo mocno się kocha. Właściwie kochało. Od jakiegoś czasu spotyka się z Niallem Horanem.
Wyglądają na bardzo szczęśliwych. Współczuję Niall! Mel jest fałszywą osobą. Wiele razy słyszałem, jak mówiła o piosenkarstwie. Gdy knuła kogo "zbajerować", aby osiągnąć sukces. I padło na niego. Dziewczyna nie ma serca, wiem.. Wygląda to tak, jakbym był zazdrosny. Proszę jednak uwierzyć w moje słowa.
19.02.2015r. Zaraz po randce z Niallem, Mel przyszła do mnie i wysmiała Nialla.
-On jest taki naiwny, przy takim będę slawniejsza niż myślałam. Ohh Josh... Tak bardzo cię kocham, jak osiągnę swój cel wrócimy do siebie i będziemy sławną parą.
Czy to nie chamskie? To nie wszystko. Oficjalnie ogłaszam, że plotek o jej związku z Niallem NIE rozpoczęły fanki tylko ONA, bezczelnie podpisując się jako fandom.
Mocno wspieram akcje przeciwko "Nelissie" i sam biorę w nich udział. Na tym skończymy wiadomości z życia muzyków, a teraz sport.
-Nie wierzę... Jak ona mogła!!
-Niall, spokojnie.. To nie było nic poważnego... Nie płacz, nie warto..-pociesza Harry, mocno przytula przyjaciela.
-Łatwo ci mówić! Możesz mieć każdą! Jaki ja głupi, dałem jej się omamić....
-Przynajmniej wiesz, że nie była ciebie warta. A teraz się zbieraj, idziemy do X-Factor. Może poznasz kogoś miłego
-Wchodzicie za 3...2...1...
-Witamy w półfinale 12. edycji brytyjskiego show X-Factor! Dziś o miejsce w finale zawalczą Sara Sparks i Rose Evans, The Moon i Ed xx! W dzisiejszym odcinku każdy wykonuje ten sam utwór, czyli One Direction-Where do broken hearts go! Trzymamy kciuki!-rozpoczął Simon
-Jesteśmy ostatnie, boję się...
-Nie panikuj, damy radę. O mój Boże Sara patrz tam... -wskazuje wzrokiem na nadchodzących Nialla i Harrego
-Uu Rose, twój książę z bajki haha
-Hej dziewczyny-na twarzy Harrego pojawił się miły uśmiech-pewnie mnie znacie heh, Niall mów coś....
-Hej...
-Słyszałam o Mel.. Przykro mi. Nie była ciebie warta. Jesteś wyjątkowy i zasługujesz na wyjątkową osobę
-Jak masz na imię?-spytał blondyn. Jego oczy były przepełnione łzami.
-Jestem Rose
-Rose, królowa kwiatów heh-przytula ją. Tuli długo i czule. Jego łzy spływają po policzkach na czarną bluzkę Rose. Dziewczyna delikatnie głaszcze go po głowie.
-Współczuję Niall. Ale poważnie nie ma o co płakać. Jesteś słodki serio i kocha cię miliony dziewczyn. Na pewno niedługo znajdziesz swoją księżniczkę. Ja jestem Sara
-Każda Directioner jest moją księżniczką. Problem w tym że te księżniczki znajdą kiedyś swojego księcia a ja zostanę sam...
-Ja już tego nie mogę słuchać... Tylko Liam umie go podnieść na duchu...
-Liam matko uwielbiam go heh
-Sara jest w nim po uszy zakochana
-A ty w Niallu. Cicho już
-Szczerze byłem pewny, że każdy pokaże dziś bombę. Jednak jestem zawiedziony występem The Moon. Całą edycję byliście niezwykli, dawaliście czadu. A dziś była to porażka. Przykro mi że muszę to wszystko mówić. Będzie nam was brakowało w finale. Rose, Saro, Ed xx. Gratulacje!
Sorrki za mega przerwę. Odejście Zayna przybiło mnie, nie dałam rady pisać. Mam nadzieję że się podobał
Rose xx
-Nie dziękuj, dla ciebie wszystko. I nie płacz już. To nie pomoże. A teraz idziemy na lody i poszaleć -chłopak uśmiechnął się i wstał z miejsca
Minęło kilka dni. Świat zawrzał widząc rożne zdjęcia Nialla z Melissą. Reszta zespołu również nie miała zaufania do nowej koleżanki blondyna. Roiło się od plotek, gróźb, wyzwisk, fani szaleli. Każdy miał swoje zdanie na temat rzekomej "Nelissy". Jedni cieszyli się, że ich kochany idol znalazł szczęście, inni szukali rożnych dowodów na fałszywość jego ukochanej. Nialla męczyły ciągłe pytania, oddalał się od fanów. Wszystko ucichło. Na żadnej stronie żadnych nowych zdjęć ze spotkań pary, żadnego słowa na ich temat. Podejrzane? Odrobinę. Fani miedzy sobą szeptali, plotkowali. Nawet tworzyli rożne akcje. Rose była ich główną liderką. Wkrótce jednak rozpoczęła się wojna miedzy fandomem a Melissą.
Joshua Roberts, jej były chłopak w telewizji opowiedział o czymś bardzo ciekawym.
"Melissa Anne, moja była. Ciężko mówić o kimś, kogo bardzo mocno się kocha. Właściwie kochało. Od jakiegoś czasu spotyka się z Niallem Horanem.
Wyglądają na bardzo szczęśliwych. Współczuję Niall! Mel jest fałszywą osobą. Wiele razy słyszałem, jak mówiła o piosenkarstwie. Gdy knuła kogo "zbajerować", aby osiągnąć sukces. I padło na niego. Dziewczyna nie ma serca, wiem.. Wygląda to tak, jakbym był zazdrosny. Proszę jednak uwierzyć w moje słowa.
19.02.2015r. Zaraz po randce z Niallem, Mel przyszła do mnie i wysmiała Nialla.
-On jest taki naiwny, przy takim będę slawniejsza niż myślałam. Ohh Josh... Tak bardzo cię kocham, jak osiągnę swój cel wrócimy do siebie i będziemy sławną parą.
Czy to nie chamskie? To nie wszystko. Oficjalnie ogłaszam, że plotek o jej związku z Niallem NIE rozpoczęły fanki tylko ONA, bezczelnie podpisując się jako fandom.
Mocno wspieram akcje przeciwko "Nelissie" i sam biorę w nich udział. Na tym skończymy wiadomości z życia muzyków, a teraz sport.
-Nie wierzę... Jak ona mogła!!
-Niall, spokojnie.. To nie było nic poważnego... Nie płacz, nie warto..-pociesza Harry, mocno przytula przyjaciela.
-Łatwo ci mówić! Możesz mieć każdą! Jaki ja głupi, dałem jej się omamić....
-Przynajmniej wiesz, że nie była ciebie warta. A teraz się zbieraj, idziemy do X-Factor. Może poznasz kogoś miłego
-Wchodzicie za 3...2...1...
-Witamy w półfinale 12. edycji brytyjskiego show X-Factor! Dziś o miejsce w finale zawalczą Sara Sparks i Rose Evans, The Moon i Ed xx! W dzisiejszym odcinku każdy wykonuje ten sam utwór, czyli One Direction-Where do broken hearts go! Trzymamy kciuki!-rozpoczął Simon
-Jesteśmy ostatnie, boję się...
-Nie panikuj, damy radę. O mój Boże Sara patrz tam... -wskazuje wzrokiem na nadchodzących Nialla i Harrego
-Uu Rose, twój książę z bajki haha
-Hej dziewczyny-na twarzy Harrego pojawił się miły uśmiech-pewnie mnie znacie heh, Niall mów coś....
-Hej...
-Słyszałam o Mel.. Przykro mi. Nie była ciebie warta. Jesteś wyjątkowy i zasługujesz na wyjątkową osobę
-Jak masz na imię?-spytał blondyn. Jego oczy były przepełnione łzami.
-Jestem Rose
-Rose, królowa kwiatów heh-przytula ją. Tuli długo i czule. Jego łzy spływają po policzkach na czarną bluzkę Rose. Dziewczyna delikatnie głaszcze go po głowie.
-Współczuję Niall. Ale poważnie nie ma o co płakać. Jesteś słodki serio i kocha cię miliony dziewczyn. Na pewno niedługo znajdziesz swoją księżniczkę. Ja jestem Sara
-Każda Directioner jest moją księżniczką. Problem w tym że te księżniczki znajdą kiedyś swojego księcia a ja zostanę sam...
-Ja już tego nie mogę słuchać... Tylko Liam umie go podnieść na duchu...
-Liam matko uwielbiam go heh
-Sara jest w nim po uszy zakochana
-A ty w Niallu. Cicho już
-Szczerze byłem pewny, że każdy pokaże dziś bombę. Jednak jestem zawiedziony występem The Moon. Całą edycję byliście niezwykli, dawaliście czadu. A dziś była to porażka. Przykro mi że muszę to wszystko mówić. Będzie nam was brakowało w finale. Rose, Saro, Ed xx. Gratulacje!
Sorrki za mega przerwę. Odejście Zayna przybiło mnie, nie dałam rady pisać. Mam nadzieję że się podobał
Rose xx
wtorek, 17 lutego 2015
Chapter 5
Dni robiły się zimne i nieprzyjemne. Rose przygotowywała się do występów i pracowała w wolnych chwilach. Sara pomagał jej. One Direction z powodu drobnych usterek w zespole odwołało kilka koncertów.
-matko..-wyszeptała Sara i cała zbladła
-Co jest?-spytała z troską przyjaciółka
Nic, nieważne...-wydukała i schowała telefon do kieszeni
-Sara, mów.. Jesteś cała blada..
-No wiesz... Nie.. nie mogę, będzie ci przykro...
-Sara, serio zaczynam się bać, mów..-poprosiła zdezorientowana Rose
-No bo.. Ale nie będziesz miała doła?
-Mów że..
-Niall ma chyba dziewczynę...-powiedziała Sara cicho, pokazując Rose zdjęcie
-Ymm.. no i?..
-Nie odwracaj wzroku.. Widzę, że ci przykro..
-Oj no.. Wcale nie.. On jest gwiazdą, a mnie nikt nie zna. Taka szara myszka nie miałaby u niego szans.. Dobrze, że znalazł szczęście..-wytłumaczyła Rose, ocierając łzę
-Biedna.. Masz mnie.-pocieszyła ją Sara i wróciła do pracy.
Dzień kolejnego występu w programie. Sara chodziła po pokoju jak osa. Tu się malowała, tam czesała, tam ubierała. Rose siedziała spokojnie na łóżku, z jej ust nie wydobywało się ani jedno słowo. Nie pokazał się najmniejszy uśmiech. Siedziała ponuro i patrzyła w jedno miejsce. Była w zupełnej rozterce, myślała.. O nim. I o niej.
-Boję się ciebie... Cały poranek nic nie mówisz.. Nic nie zjadłaś.. Co ci jest? To przez Nialla prawda?-spytała Sara poważnym tonem
-Ja nie wiem.. Staram się cieszyć jego szczęściem... Nie umiem.. Wydaje mi się że znam tą dziewczynę i nie jest ona dla niego odpowiednia... A jeśli ona go zrani?
-Boże Rose, no i? Jego życie... Daj sobie spokój... Chodź już bo nas zdyskwalifikują...
-No dobrze chłopaki.. Wiem, nie jest miedzy nami najlepiej... Ale chciałbym, żeby było jak dawniej... Tak jak wtedy, gdy Niall był nieśmiałym chłopcem i rozbawiał do łez, gdy Zayn był pokornym bad boyem i nie palił, gdy Liam był Daddy Direction ale bez przesady.. Gdy Lou miał fazy z gołębiami i gdy ja byłem.. Dzieciakiem... Teraz wszystko się zepsuło, za bardzo się zmieniliśmy.. Ni.. Za dużo imprezujesz, ciągle pijesz i podrywasz.. Zayn, ty nie jesteś już tak troskliwy w stosunku do Perrie i te fajki... Błagam rzuć to... Li.. Super, fajnie że się troszczysz, ale to gruba przesada.. Nie każ nam robić wszystkiego tak jak chcesz... I nie pal bo ughhh... Lou... Co z tobą? Gdzie Kevin? Gdzie ten żartowniś? No a ja.. Wiem, bajeruje każdą, wyglądam fatalnie w tych włosach...
-Harry ma rację.. Oddaliliśmy się od siebie...-zgodził się Liam
-No przecież to normalne... Do końca życia nie będziemy młodzi ani zawsze mili i sympatyczni.. O co wam biega.. Zachowujecie się tak, jakby kłótnie były czymś niedozwolonym...-skarcił ich Zayn i opuścił willę.
-zaraz spotkanie z fanami.. Jezu, kilka występów i już nas tak lubią.. Marzenie...-cieszyła się Sara
-No, fajnie-zgodziła się Rose
-Uśmiechnij się....
-No ale... No ok...
-spójrz mi w oczy..-poprosił Niall
-To nie ma sensu.. Ten dzień jest pechowy...-odpowiedziała Melissa cały czas stawiając na swoim
-spojrzysz?-spytał blondyn. Dziewczyna zrobiła to. Jej oczy wypełniały łzy zmieszane z czarnym tuszem do rzęs. Oboje znacznie się do siebie przybliżyli i czuli ciepło swoich ciał.
→ Ciąg dalszy nastąpi →
Witam pysie! Drugi dzień ferii ^^… i długo oczekiwany rozdział. Dziękuję za masę wyświetleń i motywujące komentarze :* /Rose xoxo
-matko..-wyszeptała Sara i cała zbladła
-Co jest?-spytała z troską przyjaciółka
Nic, nieważne...-wydukała i schowała telefon do kieszeni
-Sara, mów.. Jesteś cała blada..
-No wiesz... Nie.. nie mogę, będzie ci przykro...
-Sara, serio zaczynam się bać, mów..-poprosiła zdezorientowana Rose
-No bo.. Ale nie będziesz miała doła?
-Mów że..
-Niall ma chyba dziewczynę...-powiedziała Sara cicho, pokazując Rose zdjęcie
-Ymm.. no i?..
-Nie odwracaj wzroku.. Widzę, że ci przykro..
-Oj no.. Wcale nie.. On jest gwiazdą, a mnie nikt nie zna. Taka szara myszka nie miałaby u niego szans.. Dobrze, że znalazł szczęście..-wytłumaczyła Rose, ocierając łzę
-Biedna.. Masz mnie.-pocieszyła ją Sara i wróciła do pracy.
Dzień kolejnego występu w programie. Sara chodziła po pokoju jak osa. Tu się malowała, tam czesała, tam ubierała. Rose siedziała spokojnie na łóżku, z jej ust nie wydobywało się ani jedno słowo. Nie pokazał się najmniejszy uśmiech. Siedziała ponuro i patrzyła w jedno miejsce. Była w zupełnej rozterce, myślała.. O nim. I o niej.
-Boję się ciebie... Cały poranek nic nie mówisz.. Nic nie zjadłaś.. Co ci jest? To przez Nialla prawda?-spytała Sara poważnym tonem
-Ja nie wiem.. Staram się cieszyć jego szczęściem... Nie umiem.. Wydaje mi się że znam tą dziewczynę i nie jest ona dla niego odpowiednia... A jeśli ona go zrani?
-Boże Rose, no i? Jego życie... Daj sobie spokój... Chodź już bo nas zdyskwalifikują...
-No dobrze chłopaki.. Wiem, nie jest miedzy nami najlepiej... Ale chciałbym, żeby było jak dawniej... Tak jak wtedy, gdy Niall był nieśmiałym chłopcem i rozbawiał do łez, gdy Zayn był pokornym bad boyem i nie palił, gdy Liam był Daddy Direction ale bez przesady.. Gdy Lou miał fazy z gołębiami i gdy ja byłem.. Dzieciakiem... Teraz wszystko się zepsuło, za bardzo się zmieniliśmy.. Ni.. Za dużo imprezujesz, ciągle pijesz i podrywasz.. Zayn, ty nie jesteś już tak troskliwy w stosunku do Perrie i te fajki... Błagam rzuć to... Li.. Super, fajnie że się troszczysz, ale to gruba przesada.. Nie każ nam robić wszystkiego tak jak chcesz... I nie pal bo ughhh... Lou... Co z tobą? Gdzie Kevin? Gdzie ten żartowniś? No a ja.. Wiem, bajeruje każdą, wyglądam fatalnie w tych włosach...
-Harry ma rację.. Oddaliliśmy się od siebie...-zgodził się Liam
-No przecież to normalne... Do końca życia nie będziemy młodzi ani zawsze mili i sympatyczni.. O co wam biega.. Zachowujecie się tak, jakby kłótnie były czymś niedozwolonym...-skarcił ich Zayn i opuścił willę.
-zaraz spotkanie z fanami.. Jezu, kilka występów i już nas tak lubią.. Marzenie...-cieszyła się Sara
-No, fajnie-zgodziła się Rose
-Uśmiechnij się....
-No ale... No ok...
-spójrz mi w oczy..-poprosił Niall
-To nie ma sensu.. Ten dzień jest pechowy...-odpowiedziała Melissa cały czas stawiając na swoim
-spojrzysz?-spytał blondyn. Dziewczyna zrobiła to. Jej oczy wypełniały łzy zmieszane z czarnym tuszem do rzęs. Oboje znacznie się do siebie przybliżyli i czuli ciepło swoich ciał.
→ Ciąg dalszy nastąpi →
Witam pysie! Drugi dzień ferii ^^… i długo oczekiwany rozdział. Dziękuję za masę wyświetleń i motywujące komentarze :* /Rose xoxo
czwartek, 22 stycznia 2015
Chapter 4
I znów piski i krzyki. Oczy Sary i Rose zaczynają wypełniać łzy szczęścia. Wracają za kulisy, gdzie mocno się przytulają i płaczą. Jedni uczestnicy patrzą na nie z zazdrością, inni gratulują, reszta modli się o cud.
-uszczypnij mnie bo nie wierzę....
-oj Sara... Mówiłam, że będzie dobrze
-Dobrze?? Widziałaś jak na nas patrzyli? Nie do wiary.... Nigdy nie zwróciłam na siebie takiej uwagi..-mówi Sara, a jej głos się trzęsie
-Mam podobnie..
-no dobrze chłopcy, jedziemy do studia-krzyknął Paul
-Co? Ale tylko ja i Niall jesteśmy-odpowiedział Liam wstając z kanapy
-No a gdzie reszta?-spytał ochroniarz stanowczo
-Zayn z Perrie pojechał gdzieś w sprawie ślubu, Louis i Eleanor spędzają weekend u jej rodziny, a Harry.. Ja nie wiem gdzie jest..
-Gdzie moja pizza!-krzyczy Niall zbiegając z góry
-upssss.....
-Chyba Liam jest za nią odpowiedzialny
-Liam!!!!!-krzyknął zły Niall
-oj no daj spokój, zamówisz sobie drugą. Idę się położyć
-chłopaki, chłopaki!!!!-krzyczy Harry wbiegając do domu
-Co się drzesz? I gdzie byłeś?-pyta zaspany Liam
-Byłem w X-Facto. Boże co tam się wydarzyło...
-Co takiego?-pyta Niall obojętnie
-No więc... Najpierw wszystko było jak zawsze, raz dobrze, raz fatalnie... Ale gdy one wyszły... Ja zdrętwiałem.... Te głosy... Styl......-w głosie Harrego słychać było entuzjazm
-Czyje głosy?
-Nie wiem jak one mają na imię.. Ale były świetne, nawet Simona zatkało...
-mhm, obudziłeś mnie
-no przepraszam panie Payne, wiecznie ci źle
-My śnimy czy to się dzieje naprawdę?
-Nie wiem Rose.... To zbyt piękne, aby było prawdziwe, ale zbyt realne by mogło być fałszywe....
-Boże jaka poetka
-Heh no wiem. Padam z głodu. Idziemy na stołówkę?-pyta Sara oglądając pokój w X-Factor house
-Jaki luksus....
-Wiem. Cudnie tu
-Gdyby jeszcze było tu One Direction.. Chyba nic więcej do szczęścia nie trzeba-kładzie się na łóżku i marzy
-One Direction? I co przyjdą i powiedzą: "hej Rose, hej Sara, kochamy was, dajcie nam autografy"
-Oj Sara ty geniuszu...
-No dobrze... Przestaję. No to idziemy coś zjeść czy mam iść sama?
-idziemy
Hejo!! No to na początek chciałabym mocno wszystkich przeprosić za tą masakrycznie długą przerwę, ale szkoła ma też swoje wymagania więc So sorry guys! Za razem chcę podziękować za wsparcie, wzrost wyświetleń oraz za wiele nominacji, na które nawet nie mam czasu odpowiedzieć, ale massive thanks ya! Rozdział mi nie wyszedł, ale w ramach przeprosin musiałam coś dodać :* kocham was :* /Rose xoxo
-uszczypnij mnie bo nie wierzę....
-oj Sara... Mówiłam, że będzie dobrze
-Dobrze?? Widziałaś jak na nas patrzyli? Nie do wiary.... Nigdy nie zwróciłam na siebie takiej uwagi..-mówi Sara, a jej głos się trzęsie
-Mam podobnie..
-no dobrze chłopcy, jedziemy do studia-krzyknął Paul
-Co? Ale tylko ja i Niall jesteśmy-odpowiedział Liam wstając z kanapy
-No a gdzie reszta?-spytał ochroniarz stanowczo
-Zayn z Perrie pojechał gdzieś w sprawie ślubu, Louis i Eleanor spędzają weekend u jej rodziny, a Harry.. Ja nie wiem gdzie jest..
-Gdzie moja pizza!-krzyczy Niall zbiegając z góry
-upssss.....
-Chyba Liam jest za nią odpowiedzialny
-Liam!!!!!-krzyknął zły Niall
-oj no daj spokój, zamówisz sobie drugą. Idę się położyć
-chłopaki, chłopaki!!!!-krzyczy Harry wbiegając do domu
-Co się drzesz? I gdzie byłeś?-pyta zaspany Liam
-Byłem w X-Facto. Boże co tam się wydarzyło...
-Co takiego?-pyta Niall obojętnie
-No więc... Najpierw wszystko było jak zawsze, raz dobrze, raz fatalnie... Ale gdy one wyszły... Ja zdrętwiałem.... Te głosy... Styl......-w głosie Harrego słychać było entuzjazm
-Czyje głosy?
-Nie wiem jak one mają na imię.. Ale były świetne, nawet Simona zatkało...
-mhm, obudziłeś mnie
-no przepraszam panie Payne, wiecznie ci źle
-My śnimy czy to się dzieje naprawdę?
-Nie wiem Rose.... To zbyt piękne, aby było prawdziwe, ale zbyt realne by mogło być fałszywe....
-Boże jaka poetka
-Heh no wiem. Padam z głodu. Idziemy na stołówkę?-pyta Sara oglądając pokój w X-Factor house
-Jaki luksus....
-Wiem. Cudnie tu
-Gdyby jeszcze było tu One Direction.. Chyba nic więcej do szczęścia nie trzeba-kładzie się na łóżku i marzy
-One Direction? I co przyjdą i powiedzą: "hej Rose, hej Sara, kochamy was, dajcie nam autografy"
-Oj Sara ty geniuszu...
-No dobrze... Przestaję. No to idziemy coś zjeść czy mam iść sama?
-idziemy
Hejo!! No to na początek chciałabym mocno wszystkich przeprosić za tą masakrycznie długą przerwę, ale szkoła ma też swoje wymagania więc So sorry guys! Za razem chcę podziękować za wsparcie, wzrost wyświetleń oraz za wiele nominacji, na które nawet nie mam czasu odpowiedzieć, ale massive thanks ya! Rozdział mi nie wyszedł, ale w ramach przeprosin musiałam coś dodać :* kocham was :* /Rose xoxo
poniedziałek, 5 stycznia 2015
Liebster Award
Po pierwsze HUGE THANKS za nominację!
Jest to dla mnie niesamowite uczucie, że moja praca powoli zaczyna być doceniana.
Mam nadzieję, że pojawi się więcej czytelników, wyświetleń i komentarzy :)
♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫
♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫
"Nominacja od Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "Dobrą wykonaną robotę" Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która cię nominowała. Następnie ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań"
♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫
♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫
1. Czy to twój pierwszy blog?
2. Wierzysz w Larr'ego?
3. Wierzysz w przyjaźń damsko-męską?
4. Wygląd ma dla ciebie znaczenie?
5. Elounor vs. Perrie?
6. Wolisz Harr'ego w długich włosach czy krótkich?
7. Hobby?
8. Największe marzenie?
9. Ulubiony film?
10. Od ilu lat jesteś z 1D?
11. Ulubieniec zespołu?
1. Nie
2. Nie
3. Tak
4. Pół na pół
5.Perrie
6. W krótkich
7. Śpiew, pisarstwo
8. Wyjazd za granicę
9. Amityville
10. W lipcu będzie 3 lata
11. Niall *-*
♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫
♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫
Moje pytania:
1. Ile jesteś Directioner?
2. Kto jest twoim ulubieńcem?
3. Jak zdrobniłabyś imię swojego idola?
4. Który z ablumów 1D podoba ci się najbardziej?
5. Wymień wszystkie swoje gadżety z 1D
6. Gdybyś miała okazję spotkać ulubieńca, co chciałabyś mu powiedzieć?
7. Jaka jest twoja ulubiona piosenka?
8. Co dla ciebie oznacza bycie Directioner?(dłuższa wypowiedź)
9. Jakie masz zalety a jakie wady?
10. Hobby?
11. Co chciałabyś w życiu osiągnąć?
♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫
♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫
Nominowani:
http://onedirectiononelifee.blogspot.com
http://unique-girl-of-the-nature.blogspoit.com
http://people-change-even-a-little.blogspot.com
http://last-first-kiss-karola1d1213.blogspot.com
http://this-is-beyond-me-styles-fanfiction.blogspot.com
http://last-minute-ff.blogspot.com
http://polskakochamyonedirection.blogspot.com
http://foreverniallhoranek.blogspot.com
http://one-direction-my-live.blogspot.com
http://uncertain-future-ff.blogspot.com
http://littledaddysgirlhardfuck.blogspot.com
Jest to dla mnie niesamowite uczucie, że moja praca powoli zaczyna być doceniana.
Mam nadzieję, że pojawi się więcej czytelników, wyświetleń i komentarzy :)
♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫
♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫
"Nominacja od Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "Dobrą wykonaną robotę" Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która cię nominowała. Następnie ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań"
♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫
♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫
1. Czy to twój pierwszy blog?
2. Wierzysz w Larr'ego?
3. Wierzysz w przyjaźń damsko-męską?
4. Wygląd ma dla ciebie znaczenie?
5. Elounor vs. Perrie?
6. Wolisz Harr'ego w długich włosach czy krótkich?
7. Hobby?
8. Największe marzenie?
9. Ulubiony film?
10. Od ilu lat jesteś z 1D?
11. Ulubieniec zespołu?
1. Nie
2. Nie
3. Tak
4. Pół na pół
5.Perrie
6. W krótkich
7. Śpiew, pisarstwo
8. Wyjazd za granicę
9. Amityville
10. W lipcu będzie 3 lata
11. Niall *-*
♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫
♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫
Moje pytania:
1. Ile jesteś Directioner?
2. Kto jest twoim ulubieńcem?
3. Jak zdrobniłabyś imię swojego idola?
4. Który z ablumów 1D podoba ci się najbardziej?
5. Wymień wszystkie swoje gadżety z 1D
6. Gdybyś miała okazję spotkać ulubieńca, co chciałabyś mu powiedzieć?
7. Jaka jest twoja ulubiona piosenka?
8. Co dla ciebie oznacza bycie Directioner?(dłuższa wypowiedź)
9. Jakie masz zalety a jakie wady?
10. Hobby?
11. Co chciałabyś w życiu osiągnąć?
♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫
♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫
Nominowani:
http://onedirectiononelifee.blogspot.com
http://unique-girl-of-the-nature.blogspoit.com
http://people-change-even-a-little.blogspot.com
http://last-first-kiss-karola1d1213.blogspot.com
http://this-is-beyond-me-styles-fanfiction.blogspot.com
http://last-minute-ff.blogspot.com
http://polskakochamyonedirection.blogspot.com
http://foreverniallhoranek.blogspot.com
http://one-direction-my-live.blogspot.com
http://uncertain-future-ff.blogspot.com
http://littledaddysgirlhardfuck.blogspot.com
Subskrybuj:
Posty (Atom)